Kolejną rzeczą jest to, że zajęcia powinny być takie, że no zachęcają uczniów do udzielania się i ogólnie one powinny zaciekawić uczniów a nie, że one są takie nudne jak nie wiem co..i głównie to występuje w podstawówce i gimnazjum. W podstawówce czy właśnie gimnazjum brakuje czegoś takiego jak praca w grupach, robienie projektów, obejrzenie filmu na temat który się omawia itd. Ale właśnie zamiast takich różnych urozmaiceń są błędy. Jakie błędy? a takie, że nauczyciele w trakcie zajęć robią cały czas to samo. Jak nie gadają przez te 45 minut o nie wiadomo czym albo każą pisać i to tak, że czasem się myśli, że Ci zaraz normalnie ręce odpadną. xD Ale ''oryginalność'', nowości i zróżnicowanie to jest oczywiście podstawa w każdej szkole. Kiedy byłem w gimnazjum to miałem różnych nauczycieli na WF-ie. Czyli, że ten mnie uczył siatki a tamten kosza itd. I przez całą klasę pierwszej gimnazjum miałem kosza, w drugiej w ogóle cały czas piłka nożna i jedynie co to robiliśmy coś innego gdy nam brakowało ocen i w ogóle..masakra.
Ale wyobraźcie sobie, że nasz mózg jest taki, że gdy codziennie rano wstajemy to nam się przyswajają nowe informacje które zastępują nasz dzień nauki. Więc normalnie możemy sobie tą szkołę darować..fajnie brzmi? no niby tak. Ale jednak warto zwrócić uwagę na to, co by się z nami działo. Co by się stało wtedy z naszymi znajomościami? Ci ludzie którzy są otwarci i bardziej tacy towarzyscy to może i by prowadzili normalny tryb życia ale jakieś 80 % ludzi by pewnie siedziała przed kompem,zajadała niezdrowe żarcie i tyła z dnia na dzień. Ludzie staliby się aspołeczni i tylko by się kontaktowali poprzez internet i nawet te kilka metrów byłoby ciężką drogą do przebycia. Całe nasze dzieciństwo i młodość przeleciałoby jak piasek przez palce. I wiem, że możecie powiedzieć, że kiedyś w ogóle szkoły nie było a ludzie sobie radzili, sami się czegoś tam uczyli ale wtedy były inne czasy. Prawda jest taka, że my nie mamy większych obowiązków poza szkołą i nauką. A co by było gdyby szkoły nie było? pustka.
Więc naprawdę warto się zastanowić czy szkoła naprawdę jest do dupy i w ogóle po co to komu. Bo tak naprawdę dzięki szkole nie jesteśmy jakimiś debilami i posiadamy jakąkolwiek wiedzę, zyskujemy nowych przyjaciół,poznajemy nowych ludzi, zdobywamy jakieś osiągnięcia, mamy zajęcie i z czasem dowiadujemy się jakie jest życie brutalne bądź dowiadujemy się jakie jest gdy jest jak z ''kolorowych gazetek'' i tak na prawdę to szkoła nas przygotowuje do dalszego funkcjonowania. Wyobraźcie sobie, że idziecie do pracy, tak nagle. To by czymś ta praca zaowocowała? nie sądzę.
A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? pisz w komentarzu!